To moje cichutkie zamówienie/ pragnienie na koniec roku. Mikołaj je wychwycił i podrzucił pod choinkę - i bardzo fajnie bo to niewątpliwie kosmetyk, którego aktualnie bardzo potrzebuję. Moje rzęsy są w stanie agonalnym, podejrzewam, że w wyniku choroby, która daje mi popalić i w inny sposób.
Ja do tej pory byłam właścicielką naprawdę fajnych rzęs, może nie kruczoczarnych, ale o długości bardzo zadawalającej. Niedawno zauważyłam niepokojący objaw, część ich wypadła, a to co aktualnie okala moje powieki jest marna, licha i krótka. Wiążę spore nadzieje z tum preparatem, trzymajcie kciuki!
Pierwsze użycia mnie nie podrażniły ani nie uczuliły! Hurrra!
Dlaczego Revitalash? Tak wybrał mój darczyńca, pewnie ten preparat miał najszerszą reklamę ;)
Tutaj macie stronę producenta
Jestem ciekawa jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna że zadziała i Twoje rzęsy szybko odzyskają dawną formę:) Tylko się nie poddawaj i smaruj dzielnie!
OdpowiedzUsuńWasze komentarze brzmią bardzo optymistycznie ;) mam nadzieję, że zadziała i nie uczuli.
OdpowiedzUsuńJa mam i powiem Ci, że efekty są spektakularne. :) Nie mam też żadnych uczuleń, powieka jest w miejscu aplikacji czerwona, poza tym nic. Używam już od 2 lat.
OdpowiedzUsuńOtuchy dodajesz ;)))
UsuńNaprawdę, jest moc !:)
Usuń